piątek, 10 czerwca 2011

Inglot Freedom System - przegląd

Dzisiaj postanowiłam przybliżyć wam system jaki wprowadziła firma Inglot. Freedom System pozwala na złożenie palet kosmetyków kolorowych w jedną całość, każdy może wybrać odpowiednie dla siebie kolory cieni, pudry, róże itp. elementy. Uważam to za bardzo ciekawe rozwiązanie bo nie kupujemy całej palety dla jednego koloru, jak często bywa przy gotowych paletkach, ale wybieramy to co chcemy.

Do wyboru mamy dwa typy palet:
paleta zamykana z lusterkiem. Mieści ona 12 cieni okrągłych lub 12 kwadratowych. Na dole mamy naklejkę magnetyczną, która trzyma właściwie wszystkie cienie (i nie tylko cienie) zapakowane w "blaszane" opakowanie. Jest to dobry pomysł na zabranie kosmetyków w podróż: możemy włożyć tu najpotrzebniejsze cienie, puder, róż i mamy wszystko w jednym miejscu dzięki czemu zaoszczędzimy trochę miejsca.


Drugi typ palet to palety posiadające przegródki na poszczególne elementy. Tu mamy naprawdę duży wybór w zależności od potrzeb: na cienie (od 2 do 10szt, czasem można spotkać na 20szt cieni, jednak nie wiem czy są one w ogólnie dostępne), puder prasowany (2szt), róż do policzków (4szt), a także różne kombinacje. Gdy weźmiemy pod uwagę również to, że same wybieramy jakie odcienie chcemy tam umieścić - mamy nieskończone możliwości wyboru. Ceny wypełnionych paletek wahają się od 36zł (paletka 2 cienie kwadratowe) do 138zł (10 cieni kwadratowych)







Dodatkowym atutem drugiego typu paletek jest to, że można je ze sobą łączyć.

Na rogach palety posiadają małe, ale bardzo mocne magnesy, co pozwala na nakładanie wielu palet na siebie i powstaje jedna całość.

Aktualnie posiadam paletę z lusterkiem, ale powoli zamierzam przeprowadzać się z cieniami to tych z przegródkami, coraz bardziej mi się one podobają :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz