wtorek, 31 stycznia 2012

Plany na luty

Dzisiaj też, w ostatnim dniu miesiąca, przemyślę cele na kolejny miesiąc i zaplanuję, które z nich koniecznie zrealizować, a co mogę zostawić na kolejne miesiące. Podsumuję to co udało się osiągnąć i skończyć w styczniu a na co zabrakło czasu sił lub ochoty.

Miłego wieczoru :)

Ulubieńcy stycznia

To moja pierwsza notka z serii "ulubieńcy miesiąca", choć sama bardzo lubię czytać takie posty. Z powodu wysokich mrozów w ostatnich dniach szczególną uwagę zwracamy na pielęgnację: stosujemy tłuste kremy zwłaszcza do twarzy i rąk, chronimy nasze usta. W moim przypadki używałam do twarzy ochronnego kremu Bambino, wykończyłam krem do rąk z Lirene i zaczęłam regenerujący z Avonu, a do ust używałam najczęściej Tender Balm z Oriflame (ten średnio sprawdza się przy większych mrozach) oraz zwykłej wazeliny kosmetycznej Ziaji.

Kosmetyki kolorowe
Z lakierów do paznokci nie mam stałych ulubieńców - zmieniam kolor lakieru co 3-4dni, kiedy paznokcie proszą już o naprawę.
Twarz: podkład Lovely - Make-up brilliance. Jest to podkład rozświetlające, co dla mnie jest atutem w zimowe ponure dni, twarz wygląda zdrowo i promiennie. Puder sypki My Secret. Przekonał mnie do siebie i ogólnie do sypkich pudrów, choć na początku nie byłam do końca z niego zadowolona. I obowiązkowo bronzer - ten który sama zrobiłam z różu w kulkach.
Oczy: Tuszem do rzęs którego używałam w tym miesiącu najczęściej był Rimmela Glam'eyes Lash Flirt. Zarazem była to końcówka i dziś trafia do pudełka z "denkiem". Cieni nie używam codziennie, ale kiedy maluję już oczy zawsze używam mojego Inglotowego must have, czyli perłowego 395, a w zewnętrznym kąciku najczęściej fioletów 127 (amc shine) lub 146 (amc shine)

wtorek, 24 stycznia 2012

Nowy etap

Jakiś czas temu zakończyłam jeden etap w swoim życiu, a mianowicie złożyłam pracę licencjacką, choć jeszcze czekam na obronę. A jutro mój egzamin na magisterkę, który zakończy etap nocnych przygotowań i powtórek materiału. Jakikolwiek będzie efekt, już mam nowe plany i cele, ale do końca miesiąca chcę odpocząć,  przeczytać zaległe książki i nadrobić zaległości w pracy.

Tymczasem jutro przede mną mega ważny i stresujący dzień.

Trzymajcie kciuki! :)

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Zużycia zbiorcze

Przez ostatnie miesiące udało mi się wykończyć sporo produktów.


1. Róż w kulkach - przerobiłam na prasowany
2. Odżywka do włosów Joanna z miętą i wrzosem. Zbyt rzadka konsystencja, ale jest to odżywka bez spłukiwania więc widocznie takie było założenie. Dla mnie to minus.
3. Krem do twarzy - miał poprawiać koloryt skóry, niczego takiego nie zauważyłam. Pięknie kakaowo pachnie.
4. Krem brązujący z serii Sopot - delikatny efekt, dzięki niemu nie byłam blada jak zawsze, więc pewnie do niego wrócę.
5. Silikonowy krem do rąk Avon.
6. Krem do stóp Avon Winter Spice. Przepiękny zapach, dobrze nawilża i wygładza skórę.
7. Scrub, jw.
8. Żel Avon Garden Of Eden - również polubiłam. Super zapach, ale chyba bardziej odpowiedni na cieplejsze miesiące, wydajny..
9. Szampon do włosów z łupieżem, Ziaja, na łupież niestety nie działa zbyt skutecznie
10. Avon, Petal by Cynthia Rowley. Lubiłam, ale teraz kiedy znalazłam swój jedyny zapach chyba byłby dla mnie za słodki.
11. Żel do twarzy z mikrodrobinkami, biedronka, nic szczególnego nie czyni. Niby myje, ale bez rewelacji.
12. Żel pod oczy, Eva natura
13. Avon, podkład w kolorze Ivory. Polubiłam właściwie dopiero kiedy została mi końcówka.

niedziela, 15 stycznia 2012

rozdanie

Bierzecie udział w rozdaniach kosmetycznych na innych blogach? Jeśli tam to zapraszam was do "błahostek kosmetycznych".
http://anna-fanfreluches.blogspot.com/

Konkurs trwa do 31.01.2012

wtorek, 3 stycznia 2012

przełom

 Etap licencjatu na dobre zakończony (teraz muszę wydrukować i obronić pracę, ale to już raczej formalność). Teraz przede mną 3 tygodnie przygotować do egzaminu na studia magisterskie. Najbliższe dni i noce będę więc spędzać wtulona w podręczniki, pijąc litry kawy i wody. A już po egzaminie bez względu na wynik będę przez tydzień spać do woli i zrobię sobie jakiś prezent :) może książka?

Ponadto, rozpoczynam tydzień bez lakierów do paznokci a z olejem rycynowym, który będę wcierać w paznokcie i skórki rano i wieczorem. Po kuracji opowiem wam czy przyniosła jakieś efekty.

źródło: www.weheartit.com

skończona.

Moja praca skończona :) zrobiłam wszystko co zaplanowałam, więc teraz pora kłaść się spać, aby jutro wstać o 8, a muszę powiedzieć, że dla mnie to dramatycznie wczesna godzina! :)

dobranoc :)

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Nowy Świat wieczorową porą

Zdjęcia z tego roku, data w aparacie jak się przestawiła na 2006 tak czas się zatrzymał :)


w tej chwili

Wprowadzam mam nadzieję ostatnie już poprawki do mojej pracy licencjackiej i jutro oddaje ją ponownie mojej promotorce. Wierzę że już wkrótce uda mi się zakończyć ten etap i rozpocząć kolejny. Cieszę się na myśl, że lada dzień będę miała to już za sobą.

Zapisuję plany na nowy rok w pięknym różowym kalendarzu i jestem przekonana, że pomoże mi on zorganizować się na kolejne 12 miesięcy.