poniedziałek, 22 października 2012

manicure

Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez pomalowanych paznokci. Może to dziwne ale mam wrażenie, że kiedy nie mam na nich jakiegokolwiek lakieru stają się bardziej płaskie i po prostu paznokcie mnie wtedy "bolą". Oczywiście lakier zmieniam w ciągu tygodnia, maluję innym lub poprawiam tym samym kolorem, ale raz w tygodniu staram się robić pełny manicure. Mój przepis poniżej.




Pierwsze co robię to skracam paznokcie i wyrównuję szklanym pilniczkiem. Jeżeli nie mam szklanego używam papierowego.
Następnie za pomocą patyczka z drzewa różanego odsuwam skórki. Nie wycinam i nie mam raczej z nimi większego problemu, ale od czasu do czasu używam preparatu od skórek, teraz mam ten z Sensique. Sprawia, że skórki niemal rozpuszczają się w nim i można łatwo i szybko się ich pozbyć.
Teraz pozostaje już tylko wypolerować płytkę paznokcia. Moja polerka ma 4 różne powierzchnie, ja zazwyczaj zaczynam od drugiej. Ta pierwsza jest za mocna dla moich paznokci.



Na paznokcie nakładam lakier i dla poprawienia trwałości Aktywny utwardzacz do paznokci firmy Killys. Używałam też innych preparatów z tej firmy i z wszystkich byłam zadowolona. Poprawiają trwałość nie tylko lakieru ale również wpływają korzystnie na paznokcie.

niedziela, 21 października 2012

piątek, 19 października 2012

hot chocolate

Chociaż na pogodę w ostatnich dniach nie możemy narzekać, to jednak czuję że dopadło mnie jesienne przesilenie. Czuję że brakuje mi snu (chociaż nie ograniczam go) i energii. Kawa nie pomaga więc dziś sprawdzę czy gorąca czekolada doda mi sił.
Dodatkowo dziś pierwszy raz od dłuższego czasu naprawdę bardzo ucieszyłam się z nadchodzącego weekendu. Już zapomniałam jakie to uczucie mieć dwa dni wolnego, bez żadnych planów, pracy i uczelni.
Będę robić nic! A Wy?



Czy Wam też na tym zdjęciu brakuje bitej śmietany?

poniedziałek, 15 października 2012

Poranek

Mój weekend nie sprzyjał odpoczynkowi w formie błogiego lenistwa. W piątek wieczorem byłam na meczu Polska - RPA, w sobotę na ślubie i całonocnym weselu mojego kuzyna, a wczoraj musiałam przygotować się do lektoratów z angielskiego. Nie dospałam chyba żadnej z trzech nocy, dlatego kiedy obudziłam się parę minut temu pozwoliłam sobie zostać chwilę dłużej w łóżku. Zostanie ze mną w nim książka "Wpływowe kobiety Drugiej Rzeczpospolitej". Czytam od kilku dni i muszę Wam powiedzieć, że polubiłam ten typ książek. Możemy poznać nieco historii poznając losy pojedynczych osób.
Polecam i życzę Wam miłego dnia i tygodnia :)



niedziela, 14 października 2012

Oversize

W najbliższym sezonie możemy spodziewać się obecności ubrań oversize. Lubię połączenia luźnych t-shirtów z dopasowaną marynarką. Może nie podkreślają one kobiecych kształtów, ale mogą prezentować się niezwykle stylowo jeśli tylko zapewnimy im oprawę odpowiednich dodatków. Wyrazista biżuteria jest tu moim zdaniem jak najbardziej na miejscu.








*Wszystkie zdjęcia znalazła dla mnie wyszukiwarka google.