poniedziałek, 6 czerwca 2011

Balsamy Avon - Care i Naturals - porównanie

Do tej pory z Avonu używałam balsamów do ciała z serii Naturals oraz Anon Care. Z pierwszej serii były to dwa balsamy: czereśnia i gałka muszkatołowa oraz śliwka i nektarynka. Z Avon Care posiadam i wykańczam jeszcze Ujędrniający balsam do ciała o zapachu kwiatowym. A w kolejce czeka jeszcze jeden: Połyskujący balsam do ciała z witaminą E o zapachu waniliowo-malinowym. Tego ostatniego użyłam zaledwie kilka razy więc nie uwzględniam w swojej recenzji.


Avon Naturals - balsam do ciała czereśnia i gałka muszkatołowa
Balsam ma bardzo fajną konsystencję: nie za rzadka, nie za gęsta, dla mnie w sam raz. Jak przystało na serię Naturals ma też piękny zapach - uważam, że bardziej odpowiedni jest na chłodniejsze dnia, na upały bardziej pasują mi kosmetyki, które mają nieco bardziej orzeźwiający zapach. Zapach czuć jeszcze jakiś czas po aplikacji, ale nie jest on męczący i za to plus. Konsystencja, już pisałam, że ok, co za tym idzie rozprowadzenia na skórze też nie stwarza większych problemów. Od balsamów oczekujemy głównie nawilżenia i tu wypada średnio. Niby skóra po nim miękka i pachnąca, ale powiedziałabym, że to dosyć krótkotrwały efekt. Ogólnie dobra produkt, ale dla osób które nie mają problemów z suchą skórą.

Avon Care - Ujędrniające balsam do ciała
Zapach - podobno kwiatowy, dla mnie to po prostu zapach zwykłego mydła jakie były w czasach mojego dzieciństwa. Konsystencja przy pierwszym użyciu wydawało mi się że będzie zbyt wodnista, ale okazało się że aplikuje się lepiej niż ten czereśniowy. Nawilżenie również bardziej odpowiada mi w tym balsamie niż w tym czereśniowym. O ujędrnianiu cięzko mi coś powiedzieć, bo nie mam tego problemu. Opakowanie duże bo aż 400ml, ale nie powiedziałabym że jakoś specjalnie wydajne.

Ostatecznie wolę balsam Avon Care, ale jeszcze nie jest to mój KWC.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz