To pierwszy raz kiedy zebrałam się na odwagę pokazać wam mój makijaż. Wiem, że daleko mu do ideału, bo makijażem zajmuję się naprawdę bardzo amatorsko i nie mam ani najlepszych cieni itd, ani najlepszych pędzli, ale lubię poeksperymentować i najważniejsze dla mnie, to że sprawia frajdę:)
Do makijażu uzyłam 2 cieni: szary to inglot nr.447, bordowy - sensique z glamour palette.
Tusz - Rimmel Glam Eyes
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz