środa, 29 stycznia 2014

Ulubiency stycznia

No tak, styczeń już się kończy. Pierwszy miesiąc kolejnego roku w którym coś sobie planowaliśmy, coś postanowiliśmy. Ja tak jak pisałam zamierzam stawiać sobie w tym roku cele co miesiąc. Częstsze rozliczanie się z tego co zrobiłam, a z czym mi tym razem nie poszło motywuje mnie do dalszej pracy i zastanowienia się, co w tym miesiącu sprawiło mi radość, co udało mi się skończyć.

W tym poście chciałam skupić się na tym, co w styczniu najbardziej lubiłam.

Ulubieńcy kosmetyczni
Ulubionym kosmetykiem kolorowym jest paletka cieni z H&M, a właściwie dwa cienie z tej paletki, o których pisałam kilka dni temu. Nic dziwnego, jako że żadnych innych nie używałam w tym miesiącu :) Do codziennego makijażu używałam też pudru z Kobo oraz bronzera, który powstał z dwóch pokruszonych. Pierwszy był z Sensique a drugi to Butterfly. Żaden z nich nie zachwycał mnie sam w sobie, ale ćwiczę cierpliwość i staram się zużyć to co już kupiłam (a to zarazem sprawia, że zanim kupię coś nowego zastanawiam się czy naprawdę jest mi to potrzebne i czy będę tego używała z zadowoleniem czy z myślą "niech się to coś już skończy").
Z kosmetyków pielęgnacyjnych moim zdecydowanym ulubieńcem tego miesiąca jest żel pod prysznic, a właściwie kremowy olejek pod prysznic Nivea Diamond touch. Na opakowaniu producent napisał, że zapach ekskluzywnej białej kalii oczaruje twoje zmysły, i faktycznie tak jest :) Uwielbiam ten zapach, tym bardziej, że na skórze utrzymuje się całkiem długo.


Trzecim produktem wartym uwagi jest różana wazelina do ust z firmy Flos-lek. Kuszą mnie też inne wersje zapachowe tej wazeliny, ale narazie korzystam z tej. Wazelina dobrze radzi sobie z suchymi i popękanymi ustami, ale i w tym przypadku zapach jest piękny. Poza tym kojarzy mi się z wakacjami kiedy miałam -naście lat :)

Ulubieńcy blogowi
Moje ulubione blogi też pozostają bez zmian, ale nigdy wcześniej o nich nie pisałam, więc to jest chyba dobry moment. Teraz tak w skrócie, a niedługo może napiszę na ten temat coś więcej.
1. designyourlife.pl - blog lifestylowy prowadzony przez przesympatyczną i zarażającą pozytywną energią Alinę. Pełny inspiracji i motywacji.
2. goniaroniaa.blogspot.com - ten blog (i Instagram Gosi) lubię chyba najbardziej za zdjęcia. Inspiruje mnie do ozdabiania zarówno mieszkania jak i codziennego stroju bez obawy, że będę wyglądała jak choinka bożonarodzeniowa (jak jest w przypadku niektórych innych blogów)
3. onelittlesmile.pl - ten blog to dla mnie spora dawka dobrej grafiki, ciekawych zdjęć i równie ciekawych tekstów.


Mam nadzieję, że w kolejnych miesiącach znajdę nowe rzeczy i miejsca, które przyciągną mnie na dłużej :)

A co Wy lubiłyście najbardziej w tym miesiącu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz